Antropologiczne poznawanie świata – Spotkanie z Tomaszem Kruczkowskim

Źródło: MCK Gorzów
"Antropologiczne poznawanie świata" - „Pamir highway by bike, czyli czy da się przejechać Trakt Pamirski rowerem?”. Spotkanie z Tomaszem Kruczkowskim.
Co to jest Trakt Pamirski?
Jest to droga zbudowana w latach 1931 - 1934 przez Związek Radziecki na odcinku Chorog (Tadżykistan) - Osz (Kirgistan). Dzisiaj jest to część drogi M41. Droga, pomimo że w latach 1950 - 70 była wielokrotnie przebudowywana, pozostaje wciąż górskim szlakiem o kiepskiej, asfaltowo - szutrowej, nawierzchni. Dzisiaj większość ruchu towarowego kończy się w mieście Murgob, gdzie inną drogą szlak odbija do Kaszgaru (Chiny), a odcinek M41 do Sary Tasz w Kirgistanie ma charakter drogi lokalnej.
Budowa Traktu Pamirskiego miała zagwarantować prawie sto lat temu dostęp do wysoko położonych rejonów górskich ze względów strategicznych. W tamtych czasach trwała bowiem wielka rywalizacja między ZSRR i Wielką Brytanią, która władała położonym kilkadziesiąt kilometrów na południe Pakistanem (wtedy Indiami Brytyjskimi). To właśnie Brytyjczycy pod koniec XIX wieku utworzyli strefę buforową między Indiami, a rosyjskim wtedy Turkiestanem, ostatecznie włączając ją do Afganistanu jako właśnie Korytarz Wachański.
Kiedyś prowadziła tędy jedna z odnóg Jedwabnego Szlaku, ale ponieważ granica z Chinami przez wysokogórską przełęcz Wachdżir (4923m n.p.m.) pozostaje zamknięta nieprzerwanie od roku 1949, nikt, poza nielicznymi przemytnikami, nie ma ochoty zapuszczania się w głąb tego afgańskiego cypelka. Ciekawostką jest, że granica ta tworzy największą na świecie różnicę czasową wynoszącą 3,5h, bowiem po stronie afgańskiej mamy czas + 4.30, a chińskiej + 8.00.
Tomasz Kruczkowski
Gorzowianin. Podróżuje od 2010 roku, odwiedzając w tym czasie przeróżne zakątki Azji i Afryki. Był też w Wenezueli, na Filipinach czy w Meksyki. Wyprawa na Trakt Pamirski jest jego pierwszą, typową rowerową.
Nie jest fanatykiem kolarstwa. Owszem jeździ trochę, co przekłada się na roczne dystanse ok. 2 - 3 tys. km oraz na średnioroczny całkowity wznios ok. 20 - 30km. Może ważniejsze jest to, że jeśli już, to stara się jeździć intensywnie, co oznacza jazdę ze średnim pulsem ok. 140 uderzeń na min.
Natomiast przygotowania stricte do wyprawy, która miała miejsce w sierpniu 2025 rozpoczął pod koniec kwietnia 2025. W tym czasie starał się spędzać „w siodle” tygodniowo między 10 - 12 godzin. Wtedy też testował różne ustawienia siodełka i kierownicy (nie korzystał z tzw. bikefitingu) oraz nowo nabyte pampersiaki.
Jeździł zarówno w okolicach Gorzowa, jak i po górach, z sakwami i bez. Starał się tak organizować jazdy, żeby zawsze były to kolejno następujące po sobie dni. Dodatkowo kilka razy w tygodniu odbywał trening siłowy, ale ten element towarzyszy mu od dawna.
Uważa, że zwykła, ordynarna siła jest niezbędnym składnikiem tzw. dobrej dyspozycji na rowerze. Ale tu zdania pewnie będą podzielone.
4 listopada 2025, godz. 18:00
Miejskie Centrum Kultury Zawarcie, ul. Wawrzyniaka 66A
Wstęp wolny.


