Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 15 czerwca 2025 03:30

Wernisaż wystawy - Rów, plaża, oni i my

Wernisaż wystawy - Rów, plaża, oni i my

Źródło: Organizator


Kategoria:

RÓW, PLAŻA, ONI I MY
„Czasami widzieliśmy z daleka zagraniczne dzieci, które odwiedzały latem plaże nad Adriatykiem
hotelu dla cudzoziemców. Ich plaże od naszej oddzielał rów wykopany w piasku...”
Lea Ypi, Wolna. Dzieciństwo i koniec świata w Albanii.
Tam czasami w rowie była woda, a czasami nie. U nas? Od kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem
i potem wiele razy widziałem - zawsze. Tam – stojąca. U nas? Czasami niżej, a czasami wyżej,
ale zawsze płynąca. Płynąca do Bałtyku oddzielała nas od Kraju Zachodu. Pragnęliśmy „Zachodu”,
jego dostatku i dobrodziejstw. Zapachów, smaków i kolorów.
„Dzieci turystów miały niezwykłe zabawki w jaskrawych barwach, tak inne od naszych, że czasami
zastanawialiśmy się, czy to w ogóle są zabawki. Pływały na dmuchanych materacach ozdobionych
wizerunkami nieznanych nam postaci. Miały wiaderka i łopatki o nieznanych nam kształtach oraz
egzotyczne plastikowe przedmioty, których nie potrafiliśmy nawet nazwać. A poza tym inaczej
pachniały. Był to zapach kuszący, uzależniający niemal...”
Lea Ypi, Wolna. Dzieciństwo i koniec świata w Albanii.
Należałem do grupy „Uzależnionych” - uzależnionych od smaku, koloru i zapachu. Od Kraju
Zachodu dzieliła nas granica. Tej administracyjnej wówczas pilnowali ludzie w zielonych
i czarnych mundurach. Mieli swoje większe lub mniejsze domki usytuowane po lewej stronie rzeki
Oder lub po prawej stronie rzeki Odry. Mieliśmy swoją drogę ku dobrodziejstwu. Osłaniała nas
noc. Pomagał most i przygotowany sznur ze splotami. Pomagał most i stalowe kratownice. Tamto
dobrodziejstwo miało swoją cenę i ryzyko. Dzisiaj, wiele lat później, inaczej widzę kolory
i postrzegam zapachy. Inaczej postrzegam dobrodziejstwo. Nie wiem, czy należałbym do „Grupy
Uzależnionych”? Wiem, że tamte doświadczenia mnie zbudowały i wpłynęły na to, kim dzisiaj
jestem i co robię.
Zdjęcia zrobiłem w okolicach miejscowości Zvërnec w Albanii oraz na granicy Krajnik Dolny –
Schwedt/Oder. Posłużyłem się analogowymi aparatami fotograficznymi Horseman 4x5, Zeiss Ikon
Ikoflex oraz Nikon F100. Packshoty – fotografia cyfrowa Nikon D850.
Tomasz Hołyński


Lokalizacja
Władysława Łokietka 32-33 Łubu Dubu
Organizator: Łubu Dubu
Rozpoczęcie: 14.06.2025 18:00