Warta o przełamanie zagra z czerwoną latarnią III ligi

Po zakończeniu udanego września, w którym nie zaznali smaku porażki, piłkarze Warty Gorzów zamierzają wrócić na zwycięską ścieżkę. W sobotę, 11 października o godzinie 14:00, przy ul. Olimpijskiej Warciarze zmierzą się z rezerwami Miedzi Legnica w ramach dwunastej kolejki Betclic III ligi.

Piłkarze Warty Gorzów przystąpią do tego spotkania po wyjazdowej porażce 2:1 z LKS-em Goczałkowice, która przerwała ich świetną serię z poprzedniego miesiąca. Pomimo niepowodzenia, Warta utrzymuje się w środku tabeli – po jedenastu kolejkach zajmuje 12. miejsce, a do końca pierwszej części sezonu wciąż pozostaje sporo punktów do zdobycia. Niemniej jednak trzecioligowa kampania dobija właśnie do 1/3 trwania sezonu.

Zupełnie inne nastroje panują w Legnicy. Drugi zespół Miedzi, który w ubiegłym sezonie zakończył rozgrywki na trzecim miejscu i był o krok od baraży o Betclic II ligę, tym razem rozczarowuje. Po jedenastu meczach legniczanie mają na koncie zaledwie sześć punktów, na które złożyło się jedno zwycięstwo (2:1 w Jasieniu ze Stalą), trzy remisy i aż siedem porażek. Wszystko wskazuje na to, że drużynę z Dolnego Śląska czeka trudna walka o utrzymanie.

Dotychczasowe wyniki obu zainteresowanych drużyn nakazują wskazywać, że to gorzowianie będą faworytem sobotniej konfrontacji, ale nawet do spotkania z czerwoną latarnią ligi trzeba umiejętnie się przygotować.
 

- Na pewno nie lekceważymy zespołu z Legnicy. Podejdziemy do sobotniego meczu tak jak zawsze, nie ważne z kim przychodzi nam się mierzyć. Każdy zespół ciężko pracuje w tygodniu na punkty, więc nie wyobrażam sobie innego podejścia. Nigdy nie pozwolę abyśmy kogokolwiek zlekceważyli - zapowiada Piotr Majerczyk, kapitan Warty. - Ta liga już wiele razy pokazała, że nie można nikogo zbagatelizować, tym bardziej jeżeli chodzi o rezerwy Miedzi. Osobiście uważam, że ich aktualne miejsce nie odzwierciedla gry tej drużyny. W wielu meczach mogli przechylić szalę zwycięstwa ma swoją korzyść. My, przede wszystkim, musimy skupić się na sobie. Zamierzamy wyciągnąć wnioski z porażki w Goczałkowicach, bo czuć w naszych szeregach lekki niedosyt. Będzie on naszą dodatkową motywacją, aby w sobotnim spotkaniu stanąć na wysokości zadania i wygrać mecz - dodał piłkarz bordowo-granatowych. 

Historia ostatnich starć przemawia jednak na korzyść Miedzi. Jesienią 2024 roku rezerwy z Legnicy wygrały w Gorzowie 1:2, a w rewanżu wiosną padł remis 2:2. Warciarze mają więc podwójną motywację – by przerwać serię niepowodzeń z Miedzią i jednocześnie odzyskać pewność siebie po nieudanym początku października.

Pierwszy gwizdek w sobotę o godzinie 14:00. Piłkarze Warty liczą na wsparcie swoich sympatyków, aby z ich pomocą wrócić na zwycięski szlak. 

Tego samego dnia o czwartoligowe punkty powalczy Stilon. Niebiesko-biali tym razem udadzą się do Strzelec Krajeńskich na pojedynek z miejscowym Łucznikiem. W ligowej tabeli obie drużyny dzieli prawdziwa przepaść - Stilon dotrzymuje kroku liderowi z Bytomia Odrzańskiego i wciąż jest drugi, a Łucznik błąka się w dole klasyfikacji z dorobkiem zaledwie czterech punktów. Zespół ze Strzelec Krajeńskich wygrał do tej pory zaledwie jedno spotkanie (2:1 z Czarnymi Żagań) i tylko jedno zremisował. Pozostałe osiem ligowych gier kończyło się porażkami Łuczników. Wszystko to stawia Stilonowców w roli zdecydowanego faworyta i każda punktowa zguba gorzowian będzie uznawana jako niespodzianka. Ten mecz zaplanowany został na 15:00. 

Aktualna tabela III ligi. 

Do II ligi bezpośredni awans uzyska najlepsza drużyna, a wicemistrz zagra w barażach o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ligą pożegnają się przynajmniej trzy najsłabsze zespoły. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!