Po emocjonującym początku sezonu ligowego przed szczypiornistami Stali Gorzów kolejne wyzwanie. W środę o godzinie 18:00 żółto-niebiescy rozpoczną swoją przygodę w Orlen Pucharze Polski. Pierwszym rywalem w drodze do powtórzenia ubiegłorocznego sukcesu będzie niezwykle wymagający przeciwnik – Grunwald Poznań. Spotkanie rozegrane zostanie w hali przy Szkole Podstawowej nr 20.
Podopieczni trenera Michała Nieradki mają za sobą udany początek sezonu. Po przywiezieniu dwóch punktów z wyjazdów – do Ciechanowa i Wrocławia – gorzowianie udowodnili swój charakter także przed własną publicznością. W ostatni piątek w Arenie Gorzów rozegrali prawdziwy dreszczowiec przeciwko Miedzi Legnica. Choć przez większą część meczu to goście prowadzili, a w drugiej połowie osiągnęli nawet czterobramkową przewagę (17:21), Stalowcy pokazali determinację i wolę walki. Ostatecznie dzięki kapitalnej końcówce triumfowali 31:28.
Ogromny udział w tym zwycięstwie mieli bramkarze. Zarówno Krzysztof Nowicki, jak i Cezary Marciniak popisywali się interwencjami, które nie tylko zatrzymywały rywali, ale i dodawały energii całej drużynie. To ich postawa sprawiła, że gorzowska ofensywa mogła rozpędzić się w decydujących fragmentach meczu.
- Niestety, nie weszliśmy za dobrze w piątkowy mecz. Popełnialiśmy bardzo dużo niewymuszonych błędów, na co wpływ miał chyba początkowy stres. Na szczęście ostatnie dziesięć minut zagraliśmy już na swoim poziomie, a dodatkowo przeciwnik podał nam pomocną dłoń swoimi błędami. Dzięki temu udało nam się odwrócić wynik - podsumował dreszczowiec z Miedzią Nowicki.
Los nie był jednak łaskawy przy losowaniu pierwszej rundy pucharowych zmagań. Stal zmierzy się bowiem z Grunwaldem Poznań – drużyną, która sezon rozpoczęła od mocnego uderzenia. Trzy mecze, trzy zwycięstwa i pierwsze miejsce w tabeli Ligi Centralnej – tak prezentuje się dorobek zespołu ze stolicy Wielkopolski. Poznaniacy ograli już Miedź Legnica (29:28), Gwardię Koszalin na wyjeździe (27:30) oraz Anilanę Łódź (36:31).
- Na środowy mecz nastawiamy się jak zawsze. Zamierzamy walczyć na całego o zwycięstwo. To pucharowe spotkanie wypada trochę w niekomfortowym terminie, ponieważ oba zespoły mają za sobą dużo grania. Z tego powodu spodziewam się wielu zmian w składach. Nie wiemy czy drużyna z Poznania przyjedzie w swoim najsilniejszym zestawieniu - dywaguje przed spotkaniem z Grunwaldem Nowicki. - My jednak na to nie patrzymy i chcemy awansować do kolejnej rundy. Jest to zawsze szansa na grę z Superligą, a to naprawdę fajne przeżycie. Musimy jednak pamiętać, że obie drużyny mają mało czasu na przygotowania do tego meczu, dlatego nie ma co patrzeć na wynik i wiązać go z przyszłymi pojedynkami w lidze - dodał bramkarz Stali.
Gorzowianie liczą, że uda im się powtórzyć przygodę sprzed roku, kiedy to dotarli aż do 1/8 finału, eliminując po drodze m.in. superligowe Zagłębie Lubin. Zadanie nie będzie łatwe, bo Grunwald prezentuje równą i wysoką formę, ale Stalowcy udowodnili już w tym sezonie, że potrafią przechylić szalę zwycięstwa w trudnych momentach.
Środowy pojedynek zapowiada się więc niezwykle interesująco. Z jednej strony żółto-niebiescy, natchnieni zwycięskim thrillerem i wspierani przez własnych kibiców. Z drugiej – lider tabeli z kompletem punktów.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze